Wodór w transporcie publicznym – możliwości i wyzwania

Coraz więcej polskich miast stawia na autobusy wodorowe. Jakie zalety mają one w porównaniu z pojazdami spalinowymi i elektrycznymi? Z jakimi wyzwaniami wiąże się wodoryzacja polskiego zbiorkomu – czyli komunikacji zbiorowej?

Lądowy transport zbiorowy jest najmniej emisyjną formą komunikacji. Podróż z Berlina do Amsterdamu samolotem generuje ponad 195 kilogramów dwutlenku węgla na osobę, zaś autem osobowym – 94 kilogramy. W porównaniu do tych opcji przejazd pociągiem lub autobusem jest bardzo przyjazny dla środowiska – wiąże się z emisją około 19 kilogramów na osobę. Zbiorkom może zresztą okazać się jeszcze skuteczniejszym narzędziem w walce ze zmianami klimatu. Wszystko dzięki technologiom wodorowym, które już dziś zaczynają upowszechniać się w naszym kraju.

Wodór w transporcie publicznym – zalety

Upowszechnienie wodoru jako paliwa dla transportu publicznego może jeszcze bardziej zredukować problem zanieczyszczenia powietrza w polskich miastach. Jedną z najważniejszych zalet stosowania tego paliwa jest fakt, że zasilane nim pojazdy emitują jedynie parę wodną. Ich eksploatacja nie przyczynia się do powstawania smogu, a organizatorom komunikacji miejskiej łatwiej jest dopasować się do norm emisji.

Duże znaczenie ma też wysoka efektywność energetyczna wodoru. Napędzane nim autobusy mogą osiągać zasięgi dłuższe niż elektryczne, a długość tankowania jest podobna jak w przypadku tradycyjnych silników spalinowych (cały proces trwa zaledwie kilka minut). Szerokie zastosowanie wodoru w transporcie publicznym to też krok w stronę zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego polskich miast i regionów. Z raportu pt. „Green hydrogen: Energizing the path to net zero”, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte wynika, że w 2050 r. zielony wodór będzie stanowił 85 proc. całego rynku wodoru.

Wodór jako paliwo dla transportu publicznego może też okazać się czynnikiem stymulującym lokalne gospodarki. Budowa, utrzymanie oraz obsługa infrastruktury do jego produkcji i dystrybucji przyczyni się do powstawania nowych miejsc pracy i przedsiębiorstw.

Autobusy wodorowe w Polsce

Z potencjalnych korzyści płynących z wodoryzacji polskiego zbiorkomu dobrze zdają sobie sprawę samorządy. Coraz więcej miast inwestuje w autobusy wodorowe. Te pojawiły się już m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Rybniku, Chełmie (to miasto jako pierwsze stworzy system w pełni zasilany wodorem), Krakowie i Poznaniu. W przyszłym roku planowane są ponadto pierwsze kursy wodorowych autobusów w Katowicach.

Zainteresowanie wodorem w komunikacji publicznej widać także ze strony polskiego biznesu. Najlepszym przykładem jest NesoBus, czyli wspólny projekt Grupy Polsat Plus i ZE PAK. Jego nazwa to akronim od „Nie Emituje Spalin i Oczyszcza”. Sama konstrukcja jest efektem współpracy polskich inżynierów i konstruktorów z międzynarodowymi partnerami. Oferuje zasięg na poziomie 450 kilometrów przy zużyciu 5,5 kilograma wodoru na 100 kilometrów, a tankowanie trwa 15 minut. NesoBus może przewieźć łącznie 97 pasażerów. To właśnie pojazdy tej marki wejdą w skład chełmskiej floty.

25 lipca do użytku została oddana ogólnodostępna stacja tankowania wodoru, pierwsza w Gdańsku i trzecia NESO w Polsce. Stacja, zbudowana przez Grupę Polsat Plus i ZE PAK, obsługuje autobusy, samochody osobowe i ciężarówki.

Pierwsza polska lokomotywa wodorowa

Transport publiczny to nie tylko komunikacja autobusowa, ale też kolejnictwo. Pod tym względem ciekawie wygląda inwestycja Grupy Orlen, która w PESA Bydgoszcz zamówiła pierwszą polską lokomotywę wodorową. Konstrukcja jest wyposażona w dwa ogniwa paliwowe o mocy 85 kW każde. Współpracują one z baterią oraz czterema silnikami trakcyjnymi. Pojemność zbiorników na wodór wynosi 175 kg, co jest wartością ponad pięciokrotnie większą niż w przypadku autobusów wodorowych. Dzięki temu lokomotywa może pracować przez całą dobę bez potrzeby tankowania.

Lokomotywa wodorowa ma na razie pracować na bocznicy Zakładu Produkcyjnego w Płocku, gdzie będzie wykorzystywana do manewrowania i transportu cystern. Planowane są też jej testy na trasach niezelektryfikowanych i sprawdzenie jej wydajności w różnych warunkach operacyjnych. W przyszłości technologie wodorowe mogą pomóc w reaktywacji wielu takich linii lub zastąpieniu spalinowych szynobusów obsługujących kursy na lokalnych trasach.

Wyzwania wodoru w komunikacji miejskiej

By wodorowa rewolucja w komunikacji publicznej stała się faktem, konieczne jest jednak pokonanie wielu trudności. Wymaga to rozwoju technologii umożliwiających produkcję zielonego wodoru (z wykorzystaniem OZE) oraz rozbudowy infrastruktury do dystrybucji tego paliwa. Tym zajmuje się kilkanaście dolin wodorowych na czele z Centralną Doliną Wodorową, która swym obszarem geograficznym obejmuje województwa świętokrzyskie, łódzkie, południowe Mazowsze oraz północne Podkarpacie.

Technologie wodorowe pozwalają patrzeć na przyszłość transportu publicznego z optymizmem. Paliwo to może obniżyć koszty obsługi systemów komunikacji zbiorowej i uczynić je bardziej ekologicznymi, a budowa niezbędnej infrastruktury pozwoli stworzyć nowe miejsca pracy.

 

Artykuł sponsorowany